Sezon chorobowy w pełni. Dostajemy od Was sporo zapytań o to jak radzić sobie z przezębieniami, czy można karmić, czy można brać leki.
Postanowiłyśmy więc napisać post z najważniejszymi informacjami. Mamy nadzieję, że Wam wszystko wyjaśni.
Zacznę może od tego czym jest przeziębienie. Jest to infekcja wirusowa, trwająca zwykle od 7 do 10 dni. Najczęściej objawia się złym samopoczuciem, mogą pojawiać się bóle mięsni, głowy, do tego katar, kaszel, problemy z zatokami, ból gardła.
Co zatem możemy zrobić, żeby przetrwać ten okres i jak najszybciej dojść do siebie, mając małego ssaka przy piersi?
Nie odkryje Ameryki, pisząc, że podstawa to odpoczynek i odpowiednie nawodnienie organizmu. Mówi się, że sen to najlepsze lekarstwo i faktycznie, im więcej śpimy i odpoczywamy, tym większa szansa, że szybko wrócimy do siebie. Ale jak wiemy w rzeczywistości mamy karmiącej, czasem trudno o ten sen i odpoczynek. Natomiast, pamiętajmy, żeby pić, miejcie zawsze coś pod ręką.
Możecie też jak najbardziej wspomagać leczenie domowymi sposobami. Mama karmiąca może jeść czosnek. Czosnek może zmieniać smak mleka, ale Twoje dziecko zna ten smak już z brzucha, jeśli w ciąży go jadłaś. Na pewno nie zaszkodzą chorobowe herbatki czy napary z imbiru, z dodatkiem cytryny, miodu, czy soku malinowego. Pamietajcie tylko, żeby nie dodawać miodu do wrzątku, bo traci wtedy swoje właściwości. Trzeba poczakć, aż herbata trochę przestygnie. Osobiście polecam też sok z kwiatów czarnego bzu i syrop z pędów sosny, o czym pisałam kiedyś na naszym instagramie. Warto wiosą pamiętać, żeby zrobić sobie zapas na sezon chorobowy. Wspaniała jest też pigwa.
Jeżeli macie w domu nebulizator, to pomocne mogą się też okazać inhalacje z soli fizjologicznej. Można je też robić jak za dawnych czasów nad garnkiem.
Na ból gardła polecam gryźć goździki. Odkryłam tę metodę w ciąży i weszła w użycie na stałe, bo jest niezawodna. Goździki zawierają eugenol, substancję o właściwościach antyseptycznych, przeciwzapalncyh. Jest wykorzystywana w stomatologii, dlatego niektóre preparaty u dentysty maja taki goździkowy zapach
Podobno cuda potrafi też zdziałać Gałganek Aliny:
https://pantabletka.pl/galganek-aliny-czosnkowy-przepis-na-katar-i-zatoki/
Jeśli natomiast domowe sposoby nie wystarczają, to polecamy wpis Karoliny Morze na blogu Laktaceuta, o tym jakie leki można bezpiecznie stosować przy przeziębieniu:
https://laktaceuta.pl/przeziebienie-a-karmienie-piersia/
Pytacie też o to czy karmić dziecko i jak zabezpieczyć je przed chorobą. Odpowiedź jest, oczywiście karmić! Przeciwciała zawarte w mleku to najlesza ochrona dla Waszego dziecka. Możecie także karmić podczas gorączki. Tylko pamiętajcie o odpowiednim nawodnieniu orgaznizmu!
Oczywiście warto zastosować dodatkowe środki ostrożności, takie jak częste mycie rąk. Możecie też używać maseczki ochronnej na twarz. Można też rozważyć ograniczenie spania z dzieckiem.
I na koniec jedna ważna rzecz. Czasem mając przeziębienie mówimy, że mamy grypę. Albo na odwrót, mając obajwy grypy, bagatelizujemy je, myśląc, że to w końcu takie trochę gorsze przeziebinie. A tak nie jest, grypa to poważna choroba, która nieleczona może prowadzić do niebezpiecznych komplikacji. Postaramy się przygotować o tym osobny post.
A jak Wy Babki radzicie sobie z przeziębieniem? Macie swoje sprawdzone sposoby?