Jestem gotowa. Czekam na Ciebie.

Patrzę na Twoją rączkę na mojej piersi.
Na jednym paluszku masz różową plamę po pisaku.
Pod paznokciem trochę zielonej plasteliny.
Ich kształt jest identyczny jak paznokci Twojego taty.

Patrzę na Twoje rzęsy opuszczone na rumiany policzek.
Śpisz już i jak co dzień zastanawiam się, co dzieje się w Twojej główce.
Czy jeszcze raz powtarzasz to, o czym dziś rozmawiałyśmy?
Układasz sobie wszystkie emocje?
Czy przeżywasz przygody z doktor Misią?
A może po prostu w Twojej głowie znowu się przytulamy w trojkę na fotelu,
jak robiliśmy to tuż przed pójściem spać?

Patrzę na Twoje usta wokół brodawki.
Dobrze znanym ruchem ssiesz ją, a ja zauważam resztkę pasty do zębów.
Jesteś taka spokojna, w dobrze znanym sobie świecie.

A ja zastanawiam się, jak długo jeszcze będziemy w tej największej bliskosci.
Masz już trzy latka.
Zdarza Ci się zasnąć z tatą przy czytaniu książki.
Czasami nad ranem prosisz o piosenkę, a nie pierś.
Opowiadasz już o tym, że kiedyś nie będziesz pić mleka.

Jestem na to gotowa, czekam teraz na Ciebie.
Ale będę tęsknić.
Za rączką.
Rzęsami.
Ustami wokół brodawki.

Newsletter

Chcesz być na bieżąco z babkowymi sprawami?
Zapisz się do newslettera

O nas

Artykuły