Odstawienie starszaka od piersi – część II

To druga część tekstu o odstawieniu starszaka. Tym razem opowiem dokładnie jak to wyglądało u nas i co pomagało nam w tym okresie.

Zacznę od przypomnienia, że piszę o odstawianiu dziecka, dla którego mleko nie jest już podstawą diety, więc będę się odnosić bardziej do kwestii emocjonalnych z tym związanych, niż praktycznych, bo zakładam, że dziecko je już normalnie stałe posiłki. Warto pamiętać, że kończąc karmienie ponad rocznego dziecka nie warto już wprowadzać butelki czy smoczka, jeśli ich nie używa, bo byłoby to cofaniem w rozwoju. Wraz z rozszerzaniem diety po skończeniu 6 miesiąca wprowadzamy płyny otwartym kubeczkiem lub bidonem z rurką, które w odróżnieniu od butelki ze smoczkiem i niekapkiem wspierają rozwój mięśni aparatu mowy.

W naszym przypadku mieliśmy czas, aby stopniowo eliminować karmienia. I jeśli mamy taką możliwość, to jest to najbardziej łagodna forma odstawienia. My zaczęliśmy od eliminacji karmień w ciągu dnia, jako tych, które wydawały mi się najłatwiejsze do pożegnania przez mojego syna. 
🌸ODSTAWIANIE TO PROCES. NAJLEPIEJ ZACZĄĆ OD TYCH KARMIEŃ, KTÓRE SĄ MNIEJ WAŻNE DLA NASZEGO DZIECKA.🌸

Na początku rozmawiałam z synem o tym, że od tej pory mleko będzie tylko w nocy i do nocnego usypiania. I potem, kiedy o nie prosił w trakcie dnia – odmawiałam, przypominając, że mleczko będzie w nocy. U nas dziennych karmień nie było jakoś bardzo dużo, bo w ciągu dnia jestem w pracy, ale zawsze po moim powrocie rytuałem było picie mleka. Także w chwilach smutku czy stresu syn zazwyczaj prosił o pierś. I jeśli chodzi o dzienne karmienia, to właśnie te było najtrudniej wyeliminować, bo towarzyszyło temu najwięcej emocji. W pozostałych przypadkach synek łatwiej akceptował odmowę, czasem wystarczyło zaproponowanie picia lub jedzenia. 
I to jest ważny element, w trakcie odstawienia lepiej nie dopuścić do sytuacji, że dziecko będzie bardzo głodne lub spragnione, bo wtedy może w pierwszej kolejności chcieć pierś i ciężko może znieść w tej sytuacji odmowę 😉
🌸W TRAKCIE ODSTAWIANIA NALEŻY PILNOWAĆ, ABY DZIECKO NIE BYŁO GŁODNE LUB SPRAGNIONE.🌸

Następnym krokiem było wyeliminowanie usypiania przy piersi. Na pewno pomaga tu bardzo wsparcie drugiego rodzica lub innego opiekuna (babci, dziadka, rodzeństwa). Jeśli dziecko ma doświadczenie usypiania z innym opiekunem, to na pewno łatwiej mu będzie pożegnać usypianie przy piersi, bo wie już, że umie w ten sposób zasnąć. Podobnie w przypadku nocnych karmień, wcześniejsze doświadczenie spania bez mamy też może okazać się pomocne, dziecko będzie mniej się obawiało nocy bez dostępu do maminej piersi. My wykorzystaliśmy trochę sytuację, że akurat mieliśmy wesele i syn nocował u Babci (było to jego mniej więcej trzecie spanie poza domem). Świeże doświadczenie spania bez mamy pomogło nam wyjaśnić mu, że umie zasypiać i spać bez piersi. 
To się może wydawać dziwne, ale dla dziecka, które całe swoje życie usypia przy piersi jest to tak oczywiste skojarzenie pierś=spanie. I powiedzenie mu, że teraz nagle może usypiać bez piersi, to tak jakby nam ktoś powiedział, ej ale właściwie po co Ty oddychasz? Przecież da się żyć bez tego.
Tak ja pisałam wcześniej i tak jak Nina opowiadała w filmiku o odstawieniu nocnych karmień (linki w komentarzach), gdy decydujemy się na odstawienie dziecka od piersi, to nie zostawiajmy go z tym samego. Nie wyjeżdżajmy, nie przenośmy się do innego pokoju. To tylko utrudni cały proces. Dziecko w okresie odstawienia będzie potrzebować dużo naszej bliskości. U nas bardzo pomogło tłumaczenie, że nie będzie mleka, ale będzie cały czas mama, będą piersi, że będzie mógł się w nocy przytulić, gdy będzie tego potrzebował. 
🌸W TRAKCIE ODSTAWIANIA NIE IZOLUJMY SIĘ OD DZIECKA.🌸

Konieczne będzie znalezienie sobie innej formy usypiania. W naszym przypadku było to leżenie razem i śpiewanie. Każdy musi znaleźć swój sposób, np. często jest to czytanie bajki na dobranoc. U nas tak wygląda usypianie z tatą. Ogólnie wprowadzenie jakiegoś rytuału związanego ze snem może okazać się pomocne. Czyli np. kąpiel, potem książeczka i spanie.
🌸NOWY RYTUAŁ NA USYPIANIE.🌸

Trzeba być gotowym na różne, często trudne dla nas reakcje, emocje dziecka. U nas najtrudniejsze okazały się do odstawienia karmienia nad ranem. Wtedy najczęściej pojawiały się też silne emocje. Czasem był to płacz, czy nawet histeria. Czasem płacz przeradzał w złość, parę razy usłyszałam, że jestem głupia i że mnie nie kocha, albo że ja nie kocham jego, albo że kocha tylko tatusia. Próbował także uderzać czy drapać, gryźć. Czasem bardzo prosił, wręcz błagał, żebym mu dała choć trochę mleczka i to zdecydowanie były najtrudniejsze momenty w odstawieniu. Wiedziałam, że mam mleko i teoretycznie mogłabym mu dać, ale tego nie robię. Ale trzeba wziąć to na klatę i jeśli już podjęłyśmy taką decyzję, to nie robić odstępstw. Ważne, żeby być wtedy przy dziecku, towarzyszyć mu w tych trudnych emocjach i zapewniać o naszej miłości. To są też momenty, kiedy wsparcie taty dziecka lub innego opiekuna może być bardzo pomocne, zarówno dla naszego dziecka jak i dla nas. Dobrze mieć wtedy przy sobie kogoś, kto podtrzyma nas na duchu i powie, wiem, że to dla Ciebie trudne, ale jestem przy Tobie. 
🌸WSPARCIE OTOCZENIA JEST WAŻNE.🌸

W naszym przypadku takich najgorszych nocy było kilka, około 3-4. Potem stopniowo zaczęło się uspakajać, a syn po prostu przestał się budzić na te najbardziej problematyczne karmienia nad ranem. Na początku odczuwałam bardzo duży stres w nocy, że się obudzi na karmienie. Bałam się tego, co będzie temu towarzyszyć i że nie będę umiała go uspokoić. Z czasem jednak, nawet gdy się budził zaczęło wystarczać przytulenie i zapewnienie, że jestem, czasem połączone z głaskaniem przez niego piersi i upewnianiem się czy jest na swoim miejscu 😉

U nas odstawienie poszło sprawniej i łagodniej niż myślałam, bo syn był bardzo przywiązany do piersi. Były trudne momenty i emocje, kiedy razem płakaliśmy, ale razem przez nie przeszliśmy. I chyba to jest w całym odstawieniu najważniejsze. Karmienie piersią, to była nasza wspólna droga. Droga pełna wzlotów i upadków i ważne, żeby była wspólna do końca. Bądźmy razem z naszym dzieckiem, dzielmy te chwile, emocje, okazujmy sobie miłość i bliskość 💗💗💗 
🌸ODSTAWIENIE TO WSPÓLNA DROGA MAMY I DZIECKA.🌸

W kolejnym poście chciałabym napisać trochę o tym jak zmienia się relacja i wspólne życie po zakończeniu karmienia piersią. 

Co Wam pomogło w odstawieniu? A może karmiłyście do samoodstawienia?

Autorka: Magdalena Michalska-Kacymirow

Newsletter

Chcesz być na bieżąco z babkowymi sprawami?
Zapisz się do newslettera

O nas

Artykuły