utworzone przez nmmbzp | sie 17, 2019 | mleczne historie
Miałam cesarkę, której nie chciałam, do końca żywiąc nadzieję, że syn się obróci głową w dół w ostatniej chwili i urodzę siłami natury (wolę określenie siłami kobiety, bo jakaś tam natura tego za nas przecież nie robi). No nie obrócił się. Było CC, pogodziłam się z...