Do mamy chodzącej do pracy

Mamy chodzące do pracy. Ten post jest dla Was.

Widzimy Was, gdy ciągle czujecie, że nie ma Was nigdzie wystarczająco.
Widzimy Was, gdy z wywieszonym językiem pędzicie po pracy do domu, by jak najszybciej być z dzieckiem.
Widzimy Was, gdy czujecie się oceniane. W pracy i przez inne matki.
Widzimy Was, gdy Wasza kariera idzie innym torem, bo dziecko.
Widzimy Was, gdy późno w nocy kończycie robotę.
Widzimy Was, gdy zżerają Was wyrzuty sumienia za każdą godzinę dziecka pod opieką innych.
Widzimy Was, gdy siedzicie z laktatorem w pracowniczej łazience.

Widzimy, jak Wam ciężko.
Jaka to nieustanna walka i ciągłe wybory. 
Może wyrzuty sumienia? A może wcale nie, ale za to z poczuciem niedosytu.

Widzimy Cię.
Robisz wszystko dobrze.
Jesteś wspaniałą mamą.
Twojemu dziecku niczego nie brakuje.
Nikt nie ma prawa oceniać Twoich wyborów.

Nikt nie zrozumie, co to znaczy wybór pomiędzy karierą a byciem z dzieckiem tak, jak inna matka.
Rozumiemy.

Newsletter

Chcesz być na bieżąco z babkowymi sprawami?
Zapisz się do newslettera

O nas

Artykuły