Wiemy, że mleko mamy zawiera przeróżne, nieprawdopodobnie wartościowe składniki – komórki macierzyste, przeciwciała, enzymy trawienne, substancje przeciwzapalne. Oprócz tego znajdziemy w nim również szereg różnych hormonów. Po co one tam są?
Badania pokazują, że hormony te mają pozytywny i ochronny wpływ na organizm dziecka. Na przykład wiemy, że wraz z mlekiem mamy dziecko otrzymuje
*Hormon tarczycowy T4, który ma ochronne działanie na jelita dziecka, pomaga w dojrzewaniu układu pokarmowego (potwierdzamy, że poziom hormonów tarczycowych jest wyższy u dzieci kp niż karmionych sztucznie)
*Beta-endorfiny, które zaraz po porodzie pomgają się dzieciom uspokoić po przebytych trudach porodu
*Erytropoetyna, która wspiera produkcję czerwonych krwinek
*Leptyna (hormon sytości), który przeciwdziala otylośc
I na koniec informacja dlaczego warto dbać o swój stan emocjonalny ZAWSZE, nie tylko w ciaży i gdy zostajemy mamami, ale na pewno nie chcemy zapominać o nim gdy karmimy piersią. Otóż gdy mama karmiąca piersią przeżywa ogromne stresy i traumy w jej krwi rośnie poziom kortyzolu – hormonu stresu. Badania pokazują, że bardzo wysoki poziom tego hormonu we krwi kobiety może mieć wpływ na poziom kortyzolu, który przechodzi do mleka, co z kolei może negatywnie wpływać na układ odpornościowy dziecka. Standardowe ilości kortyzolu nie są w żaden sposób szkodliwy dla dziecka.
Tak więc kochane Babki, #thetreeoflife to nie żadna ściema ani przechwałki. Sama prawda <3
Źródło: https://www.verywell.com/hormones-in-breast-milk-p2-3984343
Autor: Nina Błaszczyk-Nowik
